piątek, 19 marca 2010

Ale my żyjemy jeszcze!

Niestety - pewnie wielu tak myśli.

ALE MY NAPRAWDĘ ŻYJEMY JESZCZE!

Za nami kolejny tydzień ciężkiej pracy. I wreszcie jakieś wieści z Krajowego Rejestru Sądowego (rejestracja Stowarzyszenia trwa w tym kraju potwornie długo, związana jest z prawdziwie koszmarnymi formalnościami i w zasadzie trudno dowiedzieć się czegokolwiek podczas jej trwania). Nawet miłe Panie z sekretariatu  niewiele wiedzą (serdecznie pozdrawiamy!).

Więc: jeszcze chwilka i będziemy zarejestrowani, z osobowością prawną i w ogóle. Oczywiście do czegoś w statucie nam się przyczepili, ale jak mówią eksperci - tak musi być. W przyszłym tygodniu błyskawicznie uzupełnimy "braki" i mamy uzasadnioną nadzieję na rejestrację do końca marca 2010 r. Cóż do niezależności po pierwsze trzeba dorosnąć, a po drugie trzeba na nią ciężko zapracować.

Zwierzątka z interwencji jakoś znajdują nowe domy. Mamy problem tylko z dość pogodnym psim staruszkiem Maksiem (fota poniżej, a szczegóły jak zawsze na stronie EKOSTRAŻY). 

Przygotowujemy się ponadto do medialnej ofensywy, konferencja prasowa i w ogóle oraz do  bardzo poważnej logistycznie akcji zawieszania budek lęgowych dla ptaków w parkach miejskich we Wrocławiu. Mamy do zawieszenia 50 budek lęgowych na znacznych wysokościach, a po drodze musimy pokonać szereg formalności. 

Najważniejsze jednak, że wreszcie wiosna. I że żyjemy jeszcze ;-)))

DOBREJ WIOSNY!

P.S. To nasze budki czekające na "zawieszenie":

A to MAKSIO - staruszek wyrwany z psiego koszmaru. Kontakt w sprawie adopcji: 0 666 214 555, e-mail: info@ekostraz.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz