piątek, 16 kwietnia 2010

Ucz się śmierci...

Ucz się śmierci. Na pamięć.
Zgodnie z zasadami pisowni
wyrazów martwych
- jak napisała genialna poetka Ewa Lipska.

Śmierć towarzyszy nam codziennie. Zwykła śmierć. Śmierć zwierząt, którym pomagamy, którym nie udaje się pomóc.

Pomimo dużego doświadczenia w pomaganiu zwierzętom, ciągle się jej uczymy. Ciągle uczymy się przegrywać. Ciągle uczymy się na nowo.

W ostatnim czasie, pomimo ogromnego wysiłku, nie udało nam się uratować bociana z interwencji w Mieczkowie. Obrażenia, których doznał okazały się śmiertelne. To przykre, zwłaszcza, że mieszkańcy tej miejscowości szczerze i autentycznie martwili się o bociana, zwierzęcą część ich społeczności.

Nie udało nam się także pomóc bażantowi z Kamieńca Wrocławskiego, który doznał bardzo rozległego urazu mechanicznego.

Niewola to także rodzaj przedwczesnej śmierci dla dzikich zwierząt. I także tutaj porażka. Dwa łabędzie, które leczymy i rehabilitujemy przez ponad 4 miesiące wydają się nie zdolne do samodzielnego życia w naturze. A tak cieszyliśmy się, że wreszcie damy im wolność...

sobota, 3 kwietnia 2010

A u nas maj, maj, maj

Choć do maja jeszcze kilka chwil. Bo jak maj, to wiadomo, że nie tylko Saska Kępa z genialnej piosenki Agnieszki Osiecki zapachnie optymizmem wciąganym do nosa jako "szalony, zielony bez".

Tydzień dla nas udany. Poniedziałkowa niespodzianka: Sąd Rejonowy dla Wrocławia - Fabrycznej wpisał wreszcie nasze Stowarzyszenie do Krajowego Rejestru Sądowego pod ładnym i łatwym do pamiętania numerem 0000352569. Mamy już także REGON. Przed nami w najbliższym tygodniu konto bankowe w dobrym banku oraz NIP. I co nie-da-się? Da się! 

W tym tygodniu interweniowaliśmy kilkakrotnie, m.in. w Mieczkowie wezwani przez troskliwych mieszkańców zamartwiających się bocianem poważnie poranionym w wyniku zbrojnego starcia z innym bocianem oraz chorych koni, które nie do końca mogły liczyć na swojego właściciela.

Trwały też ostateczne przygotowania 50-ciu budek lęgowych dla ptaków. Ostatecznie najprawdopodobniej będziemy wieszać je w przyszłym tygodniu.

Jeszcze raz wszystkim: DOBREJ WIOSNY!

P.S. Maks nadal i coraz bardziej pilnie czeka na nowy dom. Wszystkie informacje o Maksie na stronie internetowej EKOSTRAŻY

P.S2. Zainteresowanych w poważny sposób ochroną zwierząt w naszym smutnym kraju odsyłam do odważnego tekstu prof. Andrzeja Elżanowskiego "Polskie problemy ochrony zwierząt", który zdecydował się upowszechnić na swojej stronie internetowej Tadeusz Wypych z Fundacji Dla Zwierząt Argos w Warszawie.